Nr 10 lato 2023 recenzje Martyna Nowicka

Zakopiańska nowoczesność

UrbaMistyka. Sztuka w Zakopanem
Miejsce: Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem
Czas: 5.08 – 5.11.2023
Kuratorki: Anna Batko, Julita Dembowska

Widok wystawy, „UrbaMistyka. Sztuka w Zakopanem”, Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem (Galeria Władysława Hasiora)

Spacerując po Zakopanem między Willą Oksza i Galerią Władysława Hasiora, dwoma oddziałami Muzeum Tatrzańskiego, w których prezentowana jest UrbaMistyka, wystawa przygotowana przez Annę Batko i Julitę Dębowską, łatwo przeoczyć ten nowoczesny, stylowy kurort, który przywołuje wystawa. Nieopodal domu handlowego „Granit”, którego elewację zdobią tkaniny Małgorzaty Mirgi-Tas, rozciągają się Krupówki, stan umysłu współczesnej turystyki: góralskie shisha-bary dla turystów z Emiratów Arabskich, drewniane budy prowadzące sprzedaż scypkow i oscypków, punkty zaplatania kolorowych warkoczyków i imperium Góralskiej Praliny – góralszczyzna jako towar dla ceprów, w każdej możliwej odsłonie.

Wobec tych trudnych do przeoczenia widoków, świat sprzed pół wieku, tak starannie zbadany i przywołany przez kuratorki, jawi się jak utopijna opowieść o innym miejscu i lepszych, choć nie idealnych czasach. Tytułowa „urbamistyka” to zakopiańska wersja urbanistyki, przywołana w satyrycznej noworocznej szopce w 1968 roku: „Urbanistyka: pojęcie ograne, lecz nie spotykane u nas w Zakopanem; Proponujemy zmianę na urba-mistyka; Bo i tak chałupy każdy gdzie chce, wtyka”, pisali już wtedy autorzy. Kilkadziesiąt lat samowoli budowalnej później wizja Zakopanego, miasta jednocześnie nowoczesnego i pielęgnującego tradycyjne rzemiosło, kształcącego kolejne pokolenia twórczyń i twórców w Liceum Sztuk Plastycznych, Szkole Koronkarskiej czy Zakopiańskich Warsztatach Wzorcowych, odpływa w niepamięć. Tym większe wrażenie robi UrbaMistyka: opowieść o artystach, architektkach, autorach wielkoformatowych rzeźb w przestrzeni miejskiej i projektantkach wnętrz, którzy w latach powojennych marzyli o nowym Zakopanem.

Wystawa została podzielona na trzy części: w Willi Oksza zaprezentowano wzornictwo, pozostające w twórczym dialogu z rzemieślniczą tradycją regionu; narracja w Galerii Hasiora skupia się na realizacjach w przestrzeni miejskiej: od wystroju reprezentacyjnych wnętrz po nowoczesne budynki – w tym dom handlowy „Granit”. Trzecia część wystawy to przestrzeń samego miasta, często skrywająca nowoczesne projekty w nieoczekiwanych miejscach – wspomniane już, przygotowane specjalnie na wystawę prace Mirgi-Tas na fasadzie „Granitu” oraz szereg realizacji z epoki. Spacer po Zakopanem śladami sztuki lat 60. i 70., prowadzony przez Annę Batko dzień po wernisażu, pozwolił przekonać się, jak liczne i różne są te realizacje: plenerowe rzeźby, mozaiki, ceramiczne dekoracje czy malowidła ścienne. Nowoczesną opowieść o Zakopanem uzupełniają prace współczesnych twórców i twórczyń zakupione w ostatnich latach do Muzeum Tatrzańskiego – od witraży Marii Lobody, przez ceramiczne kompozycje Pawła Olszczyńskiego, tkaniny Pauliny Ołowskiej i Pauliny Włostowskiej oraz fotografie Daniela Rumiancewa.

UrbaMistyka zachwyca od pierwszych momentów: w Zakopanem sprzed lat kosze na śmieci na ulicach giną w objęciach betonowych niedźwiadków, osłonę na kaloryfer może zaprojektować Władysław Hasior, z elewacji budynków spoglądają koty, a w sklepie „Społem” można zobaczyć polichromie. Lalka górala z witryny sklepu kuśnierskiego macha głową widzom – kto po tym spotkaniu wcale nie czuje niepokoju, może popatrzeć w ocienioną włosami twarz Ziemity, wyrzeźbionej przez Antoniego Rząsę. Drewniane rzeźby i ceramiczne dekoracje, kilimy i rzeźbione ławy: wszystko to składa się na obraz miasta szukającego swojej nowoczesnej tożsamości, bez porzucania tradycji, ale i ze świadomością zachodzących przemian.

I chociaż ta opowieść, w przeciwieństwie do wielu innych historii o sztuce w Zakopanem nie zaczyna się od Witkiewicza – a nawet w całości obywa się bez ojca i syna, którzy w tym kontekście pełnią funkcję dyżurnej świętej dwójcy – kuratorki przywołują też kontekst przedwojenny. Projekty Władysława Skoczylasa, Stanisława Hirszla i Leona Chwistka czy diabły Matejki (delikatny rysunek na drewnianych drzwiach), przypominają, że fascynacja artystów Zakopanem ma długą i bogatą tradycję. Szersze przywołanie sztuki tego okresu można zresztą znaleźć w Willi Okszy, gdzie na wystawie stałej zobaczymy portrety Witkacego, rysunki Stryjeńskiej czy pejzaże Rafała Malczewskiego.

W trakcie wernisażu przypadkiem zasłyszałam pytania zakopiańczyków, czy lampę „Miś” projektu Kazimierza Fajkosza naprawdę udało się wypożyczyć ze schroniska w Dolinie Chochołowskiej (tak, udało się). Przyglądając się kolejnym obiektom zgromadzonym na wystawie, nie sposób nie docenić ogromnej pracy kuratorek: wiele dzieł nie pochodzi z kolekcji Muzeum Tatrzańskiego czy innych zbiorów instytucji publicznych, ale zostało na potrzeby wystawy odnalezione w zbiorach prywatnych, często – rodzinnych kolekcjach. Anna Batko i Julita Dębowska zgromadziły zresztą nie tylko same projekty, przedmioty codziennego użytku i dzieła sztuki, ale i dokumentację z epoki: ponad siedemdziesiąt zdjęć różnych realizacji, znów – często z kolekcji prywatnych. Tak jakby kuratorki zajrzały na potrzeby tej wystawy pod każdy kamień, który mógł skrywać jakieś tajemnice zakopiańskiej sztuki, a odkryte w ten sposób sekrety zaprezentowały na wystawie.

To zadanie o tyle trudniejsze, że chociaż UrbaMistyka zahacza o sztukę współczesną, osią wystawy pozostaje wzornictwo: w przeważającej większości są to przedmioty rzemieślnicze, produkowane w pojedynczych egzemplarzach. Krzesło z rzeźbionym oparciem w grzyby Rząsy, lampy „pawie oczka” Anny Górskiej, kilimy i koronki Marii Bujakowej – niektóre z tych obiektów trafiły do zbiorów Muzeum, pozyskanie pozostałych wiązało się bez wątpienia z poszukiwaniami. Tym cenniejsza wydaje się szansa, by zobaczyć je zebrane na jednej wystawie.

Za rodzaj podsumowania czy klucza do tej opowieści o nowoczesnym Zakopanem można uznać trzy wielkoformatowe tkaniny Małgorzaty Mirgi-Tas, zwieszone na fasadzie domu handlowego „Granit”. Trzy portrety przypominają o trzech kobietach, które w procesie modernizacji miasta odegrały niebagatelną rolę – dyrektorce Szkoły Koronkarskiej i projektantce tkanin Marii Bujakowej, architektce Annie Górskiej oraz malarce, graficzce i projektantce Barbarze Gawdzik-Brzozowskiej. Podobnie jak cała UrbaMistyka, prace Mirgi-Tas nie zmieniają historii zakopiańskiej sztuki, ale proponują inny rozkład akcentów. Obok willi w stylu zakopiańskim i chorągwi Hasiora pozwalają postawić ceramiczne zdobienia elewacji, koronki i kilimy, kosmiczne rzeźby Szczerby czy Burzca i meble rzeźbione w motywy zwierzęce.

Martyna Nowicka

Martyna Nowicka

Historyczka i krytyczka sztuki, kuratorka. Absolwentka teatrologii i historii sztuki. Jest doktorantką Instytutu Historii Sztuki UJ, pracuje w Muzeum Fotografii w Krakowie, gdzie prowadzi sekcję komunikacji. Publikowała między innymi w „Gazecie Wyborczej”, „Magazynie Szum”, „Tygodniku Powszechnym”. Od 2017 roku razem z Leoną Jacewską i Arkadiuszem Półtorakiem współprowadzi w Krakowie Elementarz dla mieszkańców miast.