Nr 6 lato 2022 dyplomy Jasna Iwan

Bezczynniki miejskie. Nietrwałość dzieła sztuki w kontekście inercji mas

Praca dyplomowa na Wydziale Rzeźby

Tytuł: Bezczynniki miejskie. Nietrwałość dzieła sztuki w kontekście inercji mas
Praca dyplomowa na Wydziale Rzeźby
Promotor: prof. dr hab. Jan Tutaj
Recenzentka: dra hab. Iwona Demko, prof. ASP

Jasna Iwan, Fragment cyklu Bezczynniki miejskie, ławka relacyjna (zbliżenie), 2021, metal, róże, 80 × 120 × 40 cm

WSTĘP

Teza, którą umieszczam we wstępie mojej pracy, zakłada, że nietrwałość dzieła sztuki jest reakcją twórców na postępujący w ostatnim ćwierćwieczu proces globalizacji. Przyjmuję, że proces ten rzutuje na aktualnie podejmowane decyzje artystów młodego pokolenia, którzy pomimo osiągniętego już wykształcenia w znacznej większości doświadczają trudności w poruszaniu się po świecie wolnego rynku. Sztuka nietrwała jest więc formą reakcji młodych twórców na kontakt z aktualną rzeczywistością. Wskazuję, iż współczesne próby twórcze nierzadko bazują na wykorzystaniu nowego środka wyrazu, jakim jest zmienność określona poprzez ulotność materii.

NIETRWAŁOŚĆ DZIEŁA SZTUKI

Jasna Iwan, Fragment cyklu Bezczynniki miejskie miejskie, ławka restrukturyzacyjna, widok aranżacji, 2021, metal, węgiel, popiół, 200 × 120 × 40 cm

Rozprawiając o sztuce nie należy pomijać jej dwojakiej natury. Dzieło składa się apriorycznie tak z idei, jak i z formy, podobnie jak człowiek, stworzony z jaźni i ciała. Nietrwałość należy więc rozpatrywać i rozumieć przy udziale dwu odrębnych aparatów poznawczych, jakimi są zmysły i rozum. O ile nietrwałość w ujęciu fizycznym udaje się osiągnąć na rozmaite sposoby, o tyle znacznie trudniej zaplanować jest jej istnienie w wymiarze pozamaterialnym. Idea dzieła jest bytem od formy nie w pełni zależnym i skutkować może nie-trwaniem wiecznym.

Ulotność dzieła nie jest efektem rewolucyjnej idei, a objawem procesu przemian w strukturze społeczeństwa, chociaż się rozwijającego, to zbliżającego się mozolnie do domknięcia. Trend ten dotyczy artystów tworzących sztukę młodą, nierzadko jeszcze dojrzewającą, istniejącą tymczasem i pokątnie. Dzieła nietrwałe to działania nacechowane uniwersalną symboliką, a ich zmysłowość w literackim żargonie różni się od sztuki destrukcyjnej tym, czym od dychania różnić może się tchnienie.

KONSUMPCJONIZM I KONSUMPCJA DZIEŁA

Zjawisko konsumpcjonizmu uderzyło swoją masowością w znane dotychczas pojęcie sztuki. Do niedawna bowiem dzieło zdawało się mniej lub bardziej przeliczalnym aktywem, które na przestrzeni ostatnich lat przestało się jednak cieszyć popularnością wśród klasy średniej. Kapitalizm utrwalił finansowe koleiny, ominąwszy twórczy kunszt szerokim łukiem; postawił swój fundament na produkcji niskiej jakości, tanich zamienników. Tym mniej dziwi mnie, że wiek XX, a tuż za nim XXI umożliwiły artystom nieograniczoną swobodę tworzenia, rozmywając granice pomiędzy jej dziedzinami. Masowość oswoiła człowieka z komercją wizualną, a także skonfrontowała artystów z estetyzowaniem.

Sztuka nietrwała, efemeryczna, a także tymczasowa stanowi bardzo wyraźną kontrę dla standardów społeczeństwa konsumpcyjnego. Produkt, którego nie da się mieć, z natury swojej jest przeciwieństwem materializmu i tym samym nie zaspokaja on pierwotnej, a nawet ludzkiej potrzeby posiadania. Sytuacja, której celem jest zniknięcie, rodzi w podmiocie żal przed wyczekiwanym końcem.

Okazuje się, że wraz z postępem globalizacji nietrwałe okazały się schematy pozornie głęboko zakorzenione w kulturze europejskiej. Dzieło sztuki stało się więc względne, a forma wyrazu nie posiada już granic ani estetycznych, ani de facto moralnych. Pojawił się również zupełnie nowy wymiar cyfryzacji, a wraz z nim gwałtowny przeskok funkcjonowania obiektu w przestrzeni, rozumianej dotąd nie tylko jako wymiar, ale i jako miejsce. Internet poszerzył obszar działań artystów o niematerialną formę wyrazu w sieci.

Jasna Iwan, Fragment cyklu Bezczynniki miejskie, ławka relacyjna, widok aranżacji, 2021, metal, róże, 80 × 120 × 40 cm

KONCEPCJA BEZCZYNNIKÓW

„Znajdujemy się w czasach symultaniczności, w epoce zestawiania, w epoce rzeczy bliskich i dalekich, jednego obok drugiego, rozproszonego”  1  1  M. Foucault, 2005, Inne przestrzenie, tłum. A. Rejniak-Majewska, „Teksty Drugie” 2005, nr 6, s. 117. ↩︎.

Zgodnie ze stwierdzeniem Zygmunta Baumana współczesne społeczeństwo opiera swoje wartości nie na czasie, jak to bywało jeszcze niedawno, lecz na przestrzeni. Jest to myśl, która odkrywa przed odbiorcą całkiem obcą perspektywę wielości kierunków, i to właśnie te możliwości zdają się zatrzymywać ludzi w miejscu. Stawiają one człowieka przed życiowymi decyzjami nie inaczej niż kapitalizm stawia konsumenta wobec szerokiej oferty proszków do prania.

Ta inercja i bierne niezdecydowanie stanowi clou projektu bezczynników miejskich. Główną ich wartością jest niedookreślenie funkcji przy jednoczesnej fizycznej obecności czegoś znanego; ich tymczasowość i wrażliwość na kontekst. Są to obiekty pozornie zwrócone bylekolwiek (byle jak, byle gdzie i byle w ogóle). Ten niekontrolowany porządek ujawnia się jednak prawdziwie w semantyce wykorzystanego materiału. Bezczynniki znaczą nie mniej i nie więcej niż to, co wynika z sytuacji miejsca. Jest to rzecz tak pospolita, jak indywidualna, a materia wewnątrz każdego z nich poddana jest uporządkowaniu i segregacji. Taka indywidualność w społeczeństwie pozwala na dowolną interpretację i popycha w kierunku błędnej w komunikacji.

Bezczynniki nie posiadają funkcji użytkowej i nie prezentują się spójnie. Być może ich detale w kontekście miejsca, takie jak: kosz wypełniony zwiędłymi różami na dworcu, donica z węglem i popiołem na terenie budowy, zaciśnięta w kubik słoma przed biurowcem korporacyjnym, pozwalają na zbudowanie intymnej opowieści o rzeczy i zdarzeniu. Subtelna, choć bogata w symbolikę materia zawarta w bezczynnikach otwiera przed człowiekiem dowolność interpretacji problemów według mnie aktualnych w społeczeństwie postmodernizmu.

FORMA BEZCZYNNIKÓW

Jasna Iwan, Fragment cyklu Bezczynniki miejskie, ławka korporacyjna (zbliżenie), 2021, metal, słoma,
80 × 100 × 40 cm

Cykl nietrwałych obiektów jest kompletem form nie-użytkowych o charakterze utylitarnym. Bezczynnik pozornie przeznaczony jest do powszechnej dyspozycji, zdaje się rzeczą z natury powtarzalną i poddaną produkcji masowej. Estetyka pracy wieloelementowej opiera się w głównej mierze na otwartej kompozycyjnie, metalowej konstrukcji zabezpieczonej warstwą ocynkowania – jednym z najbardziej powszechnych sposobów ochrony stali w przestrzeni zewnętrznej. Geometria każdego z układów pozwala na demontaż i poddaje się zmianom. Jest to szkielet o nieskomplikowanym kształcie zbliżonym do mebla i pozwala na patrzenie poprzez obiekt, tym samym ukazując jego nieistotność w przestrzeni. Dzięki rysunkowej konstrukcji pozostawionej w masywie miasta, obiekty mija się niekiedy nieświadomie, a to ze względu na ich niewielkie gabaryty zbliżone do wymiaru ławek miejskich.

ZAKOŃCZENIE

Moja koncepcja dzieła nietrwałego lub jego nietrwania wynika z doświadczeń konsumpcyjnego przesytu. Prezentuje ona problem masowej inercji, problemów z komunikacją, niedookreśleń i braku fundamentalnych wartości. Jest to forma wyrazu nie tyle obecna w pierwszej połowie XXI wieku, ile wręcz w tym czasie absolutnie dojrzała w dwu równoległych wymiarach dzieła: tym fizycznym i pozamaterialnym. Moja decyzja formalna dotycząca nietrwałości opiera się przede wszystkim na subiektywnych obserwacjach na temat czasu, sytuacji i miejsca, które w bezwładnym społeczeństwie przestają być uniwersalne.

Jasna Iwan

Jasna Iwan

Zajmuje mnie praca badawcza i analiza wizualna. W swoich działaniach poruszam tematy bieżące, dotyczące problemów w społeczeństwie, do którego przynależę. Materiałem, którym posługuję się najczęściej jest metal ukazany w relacji z naturalnymi, nietoksycznymi dla środowiska komponentami. Fundamentalnym momentem w realizacji moich projektów jest czas poświęcony na dogłębną i wielopłaszczyznową analizę.