Aktualności kronika Robert Domżalski

Radim Koros, NEXT, wystawa w UFO Art Gallery

Miejsce: UFO Art Gallery
Czas: 22.04 – 28.05.2022
Kurator: Robert Domżalski

Prometheus, detal, fot. Michał Sosna

Pojęcie NEXT jest neologizmem stworzonym przez Radima Korosa, który artysta rozumie jako przypadkową, niekontrolowaną niewiadomą, pojawiającą się zarówno w elektronicznym obiegu danych, jak i w procesie malarskim w dialogu z medium, a w życiu będącą manifestacją żywotności samej w sobie.

Najnowsze płótna Korosa są wynikiem specyficznej synergii człowieka z maszyną. Malarz pozwala specjalnemu algorytmowi na remiks swoich obrazów. Nie da się przewidzieć, co przyniesie ingerencja programu. Połączenie dwóch prac, nieprzystających do siebie na pierwszy rzut oka, nierzadko okazuje się dużym zaskoczeniem dla samego twórcy. Rezultat komputerowej manipulacji niekoniecznie musi być graficzny, bowiem istnieje możliwość wygenerowania go w formie surowej, czyli ciągu znaków. Produkt sztucznej inteligencji stanowi punkt wyjścia do dalszej pracy twórczej. Wizualizacje remiksów są generowane w postaci szumu graficznego, opartego na module prostokątnego pola: Koros dokonuje transferu, reinterpretacji i przekładu tych segmentów na strukturę malarstwa. Twórczość powstająca w tej sposób jest idealnym exemplum „viractuality”, konceptu Josepha Nechvatala wyłożonego w Immersive Ideals/Critical Distances. A Study of the Affinity Between Artistic Ideologies Based in Virtual Reality and Previous Immersive Idioms, według którego przenikanie się światów rzeczywistego i wirtualnego jest tak silne, że człowiek przestaje dostrzegać różnicę między nimi. Zaczerpnięty z wokabularza artysty NEXT jest wytrychem, którym w „viractuality” wydobywa się moment, w którym AI zdaje się „myśleć”, a życie „glitchować się”.

NEXT jest afirmacją progresu i kreowania pozytywnej wizji świata. Płótna Korosa pulsują wewnętrzną dynamiką, są pełne energii i nieskrępowanego wigoru; każde z nich  może ulegać przekształceniom, nawet jeśli już było wystawiane. Obraz Untitled Yet, prezentowany wcześniej w ramach wystawy Enlightenment, a zarazem będący punktem wyjścia do budowy nowej ekspozycji, uległ tak dalekim zmianom, że aż uzyskał tytuł Captivating Freely. Rzeczywiście, urzeka swoją jasną kolorystyką i subtelnością nieoczywistych kształtów. Przejawy NEXT skupiają na sobie uwagę; trudno jest odwrócić od nich wzrok.

Malarstwo Korosa jest jednocześnie wizją przyszłości i archeologią starożytnej mitologii. Z 1984+ „gapi się” na nas postać pozbawiona woli, a Moloch straszy niezrozumiałą zawiłością powtarzających się ciągów cyfr wśród czarnych płaszczyzn. Obrazy emocjonalnie równoważone są przez Aleks, anioła-obrońcę ludzi, i Prometeusza, dostarczyciela postępu, zbawcę, który zwalczył tyranię. Koros, przedstawiając cierpiącego tytana, przypomniał lekcję dawnych mistrzów, takich jak Tycjan, Peter Paul Rubens i Gustave Moreau – że ogniem prometejskim jest talent artystyczny. W kontekście wystawy NEXT, Prometeusz prowokuje do zadania pytania, czy talent pozostaje wyłącznie domeną ludzką. Skoro program potrafi podpowiadać rozwiązania, które profesjonalny malarz uznaje za tak dobre, by je przenieść na płótno, to może i sztuczna inteligencja może być uznana za utalentowaną?

Praktyka artystyczna Korosa sugeruje, że należy zaufać maszynie, pozwolić jej podpowiadać następny krok. Paradoksalnie technologia może nas motywować do stania się lepszym człowiekiem. W końcu rzeczywistości już nie ma. Jest „viractuality”. Jednak i w „viractuality” potrafi pojawić się przypadkowa informacja, zakłócenie systemu, będąca manifestacją życia.