Aktualności kronika Jan Eustachy Wolski

W świetle czarnego księżyca raj teraźniejszości został wam odebrany na zawsze w Galerii Widna, Copernicus Festival 2021

Miejsce: Galeria Widna
Czas trwania: 14.05 – 6.06.2021
Artysta: Jan Eustachy Wolski
wystawa w ramach Copernicus Festival 2021

 

Z mroku omdlenia wydobył ich dopiero dziwny, chropowaty, metalicznie zimny głos:
Piorun świetlisty przecina nieboskłon,
w którym niegdyś rządziła cisz­a
chorobliwa aura rozprzestrzenia się niczym wirus
pąki wiosennych roślin obumarły bezpowrotnie
jasny kwiat zgnił w silnym deszczu
z krwi i wydzielin
czarna sylwetka niczym z teatru cieni
patrzy

czerwonymi, złowrogimi oczami na ludzi,
którzy wiedzą, że to ich ostatnie chwile
nie ma już ratunku, nic nie dadzą łzy
ziemia rozstąpiła się
i wrota piekieł stanęły otworem
przyszedłem powtórnie!

Jan Eustachy Wolski, W świetle czarnego księżyca raj teraźniejszości został wam odebrany na zawsze, fot. Michał Bratko

tym razem mam moc, jakiej nie posiada nikt z żywych
swoją politykę prowadziłem zza grobu
cynicznie wykorzystując was, którzy żyjecie
do realizowania swoich wyłącznie interesów
do tego, abyście
pamiętali, teoretyzowali, mitologizowali
nadaliście mi ciało
i język, którym teraz was przeklinam
moje usta przyłożę do waszych i będę spijał z nich życie i miłość,
które nic dla mnie nie znaczą
anioły przeżyły własną śmierć w trakcie totalnego terroru
jesteś przykuty łańcuchem, którym cię duszę
i każę mnie wielbić

Z mroku omdlenia wydobył ich dopiero dziwny, chropowaty, metalicznie zimny głos:
w świetle czarnego księżyca tańczą moi słudzy,
raj teraźniejszości został wam na zawsze odebrany
śmieję się, podnosząc kielich z krwią z waszych wątrób do mych ust
jestem tezą Marksa o powtórzonej historii jako farsie
mój powrót nie jest bowiem wzniosły ani tym bardziej tragiczny
przyszedłem z was szydzić
przyszedłem ośmieszyć sam siebie, idee którą tak pielęgnowaliście
tym razem jestem aktywny
przez lata żywiłem się waszą pamięcią i waszym zaangażowaniem
jestem bardziej rzeczywisty niż otaczająca was rzeczywistość,
którą mogę kształtować w mych szponach jak miękką glinę
jestem groteskowy wręcz śmieszny
ale sami mnie takiego stworzyliście i to was przeraża najbardziej

jestem sequelem

Jan Eustachy Wolski, W świetle czarnego księżyca raj teraźniejszości został wam odebrany na zawsze, fot. Michał Bratko

Fragment opowiadania pt. W świetle czarnego księżyca raj teraźniejszości został wam odebrany na zawsze.