Ukraina. Wzajemne spojrzenia, MCK w Krakowie
Miejsce: Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie
Czas: 17.09.2021 – 16.01.2022
Organizacja: Międzynarodowe Centrum Kultury, Narodowe Muzeum Sztuki Ukrainy w Kijowie (NAMU)
Koncepcja programowa: Agata Wąsowska-Pawlik, Łukasz Galusek (MCK), Julija Łytwyneć (NAMU)
Autorki koncepcji wystawy i kuratorki: Oksana Barszynowa (NAMU), Żanna Komar (MCK)
Ukraina już od trzydziestu lat jest niepodległa. Jest również bliska, wielopostaciowa, zaskakująca i waleczna. Taka też jest wystawa Ukraina. Wzajemne spojrzenia w Międzynarodowym Centrum Kultury. Jeszcze nigdy nie prezentowano polskiej publiczności dzieł, które tak wiele mówiłyby o naszym wschodnim sąsiedzie. Dzięki temu wzajemnemu spojrzeniu stajemy się jeszcze sobie bliżsi.
Wspólna polsko-ukraińska analiza kulturowych i historycznych narracji, określanych jako „ukraińskie mity”, zachęca do refleksji nad bliskością Ukrainy i Polski, ich historii i współczesności w perspektywie sąsiedztwa i porozumienia. Dają one wyobrażenie o żywotności mitów i ich obecnych wcieleniach. Narracja zderza się również sporadycznie z Rosją i Związkiem Radzieckim, niekiedy z Turcją i ze światem islamskim. Zilustrowana jest dziełami sztuki ukraińskiej i polskiej; prawosławnej, unickiej i katolickiej; dawnej, dwudziestowiecznej i współczesnej.
– Co skłania nas do poszerzenia naszej wiedzy o Ukrainie? Czy aby zrozumieć najbliższych sąsiadów, sięgamy po książki ukraińskich autorów, których sporo jest wydawanych w ostatnich latach w Polsce? Sądzę, że wielu z nas tak robi, ale by wspomóc te działania, warto teksty literackie czy historyczne dopełnić opowieścią wizualną. Przygotowując wystawę wspólnie z Narodowym Muzeum Sztuki Ukrainy w Kijowie, chcielibyśmy przedstawić publiczności w Polsce wizualny autoportret naszych sąsiadów oraz współczesny kulturowy kontekst wzajemnych polsko-ukraińskich relacji – wyjaśnia Agata Wąsowska-Pawlik, dyrektorka MCK.
Nowe pokolenie artystów, żyjące i tworzące nie tylko na Ukrainie, ale i w innych krajach, nie doświadczone bezpośrednio przez traumę ZSRR, mimo zauważalnych różnic przygląda się społeczeństwu i państwu, dostrzega ich wielowymiarowość i zadaje pytania o swoją tożsamość.
– Funkcja, jaką pełni wystawa, jest jednocześnie edukacyjna i popularyzująca kulturę i artystów Ukrainy, którzy są w Polsce mało znani. Dla polskiego odbiorcy wiele prezentowanych dzieł, z których większość należy do kanonu sztuki ukraińskiej, stanie się prawdziwym odkryciem – przekonana jest Julija Łytwyneć, dyrektorka generalna NAMU. Podkreśla tym samym wielką wagę całego projektu dla współczesnej kultury Ukrainy.
Nieoczywistość i zaskoczenie wywołane zderzeniem wyobrażeń jest jednym z podstawowych mechanizmów ekspozycji. Jej kuratorki, zainspirowane wystawą Andy Rottenberg Obok. Polska i Niemcy. 1000 lat historii w sztuce, prezentowaną w 2016 roku w berlińskim Walter Gropius Bau, gdzie różnorodne polskie dzieła zostały zestawione z niemieckimi, zaproponowały wielowarstwową narrację osnutą wokół wybranych pojęć ze wspólnego polsko-ukraińskiego imaginarium. Obok Kozaków i Sarmatów, artyści prezentowani na wystawie mierzą się z innymi mitotwórczymi tematami: bezkresnym stepem, chatą, będącą fenomenem ukraińskiej kultury i tożsamości narodowej, urodzajnym czarnoziemem, chlebem i głodem. Wreszcie z kwestią ukraińskiego państwa i jego terytorium, z tym, jak Ukraińcy postrzegają samych siebie i jak starają się uchronić przed brutalnym naporem rosyjskiego sąsiada.
Wystawa prezentuje najwybitniejszych artystów, których twórczość związana jest z głównymi etapami rozwoju sztuki, od końca XVII wieku do współczesności. W Galerii MCK będzie można podziwiać dzieła wieszcza Ukrainy, Tarasa Szewczenki, polskich mistrzów: Józefa Brandta, Jana Stanisławskiego, Leona Wyczółkowskiego czy rosyjskiego realisty – Ilii Riepina, pochodzącego z Ukrainy, zafascynowanego malarstwem Matejki. Na krakowskiej wystawie znalazły się jego Ukraińska chata i Śmiejący się Kozak, będący szkicem do Zaporożców piszących list do sułtana tureckiego, obrazu z 1890 roku, który na Ukrainie zyskał status narodowej ikony. Te dziewiętnastowieczne płótna zestawione są z pracami twórców początku XX wieku – Heorhija Narbuta, Wiktora Palmowa, Łwa Kramarenki oraz artystów współczesnych, takich jak: Ołeh Tistoł, Roman Minin, Anatolij Krywołap, Włada Rałko czy kolektyw „Open Group”, którzy w swojej twórczości podejmują szeroki wachlarz tematów historycznych i społecznych.
Ukraina jest niepodległym państwem, ale bardzo zróżnicowanym regionalnie z do dziś utrzymującymi się podziałami politycznymi i kulturowymi z przeszłości. Wydarzenia pomarańczowej rewolucji z 2004 roku, o dekadę późniejszy Majdan oraz trwająca od tego czasu Rewolucja Godności, aneksja Krymu i rosyjsko-ukraińska wojna w Donbasie wniosły do sztuki ukraińskiej nowe wątki i intonacje. Nowe pokolenie artystów, żyjące i tworzące nie tylko na Ukrainie, ale i w innych krajach, nie doświadczone bezpośrednio przez traumę ZSRR, mimo zauważalnych różnic przygląda się społeczeństwu i państwu, dostrzega ich wielowymiarowość i zadaje pytania o swoją tożsamość. „Wystawa nie jest wykładem historii sztuki ukraińskiej ani wyłącznie rekonstrukcją kluczowych dla tożsamości ukraińskiej mitów. Daje wyjątkowy wgląd w wyobraźnię Ukraińców, którzy świadomi swoich korzeni, odważnie mierzą się z wyzwaniami, jakie stawia przed nimi nierzadko tragiczna współczesność” przeczytamy na samym wstępie, odwiedzając wystawę.
Tak reprezentatywny wybór sztuki ukraińskiej pojawia się w Polsce po raz pierwszy. Jego trzon stanowią dzieła pochodzące z najważniejszej ukraińskiej kolekcji – zbiorów Narodowego Muzeum Sztuki Ukrainy w Kijowie, dopełnione o prace z innych ukraińskich instytucji: Rezerwatu Narodowego „Ławra Kijowsko-Peczerska”, Muzeum Teatru, Muzyki i Kina w Kijowie, Narodowego Muzeum Historii Ukrainy podczas II Wojny Światowej i Muzeum Narodowego „Kijowska Galeria Sztuki”, jak również ze zbiorów polskich: Muzeów Narodowych w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu, Galerii Arsenał w Białymstoku i Biblioteki Jagiellońskiej oraz polskich i ukraińskich kolekcji prywatnych.
Ekspozycję uzupełniają materiały filmowe, fotografie, plakaty i rzeźby. Intrygującym akcentem są magnetyczne stroje projektanta mody Tomasza Armady, stylistycznie nawiązujące do ubiorów Kozaków i Sarmatów. Wystawie towarzyszy obszerny, ponad dwustupięćdziesięcio stronicowy album, swoisty przewodnik po ukraińskiej historii sztuki.
Dialog polsko-ukraiński jest obecny w działalności MCK od samego początku. Na zorganizowanej w 1993 roku konferencji Narody i stereotypy dyskutowano nad wzajemnymi (niestety najczęściej negatywnymi) wyobrażeniami Polaków i Ukraińców. Na prezentowanych w Galerii MCK wystawach były poruszane zarówno kwestie historyczne, jak i zagadnienia współczesne. Ekspozycje Kresy na nowo odkryte. Wspólne dziedzictwo Polski i Ukrainy (2005) czy Lwów 24 czerwca 1937. Miasto, architektura, modernizm (2017), pomagały uzmysłowić szerokiemu kręgowi odbiorców wagę działań na rzecz ocalenia wspólnego dziedzictwa, a wystawa Mit Galicji (2014) konfrontowała mityczne wyobrażenia z faktami historycznymi. Wystawa Majdan w obiektywie Jakuba Szymczuka (2016) wizualizowała niezwykłą opowieść o kijowskim Majdanie, który był największym wstrząsem w Europie od czasu upadku muru berlińskiego, z kolei Ukraina. Czekając na bohatera. Kostyrko, Rawski (2016) podkreślała współdziałanie tworzonej na naszych oczach sztuki z aktualnymi wydarzeniami w kraju.