Aktualności publikacje Nicolas Bourriaud

Postprodukcja. Kultura jako scenariusz – jak sztuka przeprogramowuje współczesny świat

Wydawnictwo ASP w Krakowie
Tłumaczenie i opracowanie: Łukasz Białkowski
projekt graficzny: Michał Bratko
Biblioteka Elementów, tom 2
format: 20,5 cm × 14 cm

fot. Michał Bratko

Prefiks „post” nie oznacza ani negacji, ani jakiegoś przekroczenia, lecz odwołuje się do pewnego rodzaju działań, do pewnej postawy. Omawiane tutaj działania nie polegają na manierystycznym tworzeniu obrazów z obrazów ani też na biadoleniu, że „wszystko już było”, lecz na stawianiu propozycji, jak posługiwać się istniejącymi typami reprezentacji i strukturami formalnymi. Chodzi o opanowanie wszystkich kodów kulturowych, wszystkich sposobów nadawania formy życiu codziennemu, wszystkich dzieł ze światowego dziedzictwa i o wprawienie ich w ruch. Nauczyć się operowania formami – do czego zachęcają nas artyści, o których będzie tu mowa – to oswoić je i zamieszkać wśród nich.

Działalność didżeja, aktywność web surfera oraz artysty postprodukcyjnego implikują podobne wyobrażenie wiedzy – charakteryzuje się ona wymyślaniem marszruty poprzez kulturę. Wszystkie te trzy postacie są semionautami wytyczającymi przede wszystkim oryginalne szlaki wśród znaków. Każde dzieło sztuki jest fragmentem scenariusza, który artysta rzutuje na kulturę. Postrzega tę ostatnią jako ramy pewnej narracji, która ze swej strony w niekończącym się ruchu również proponuje nowe możliwe scenariusze. Didżej aktywuje historię muzyki, gdy kopiuje i wkleja zapętlone dźwięki oraz ustawia obok siebie zarejestrowane wcześniej nagrania.

Artyści żyją aktywnie pośród form kulturowych i społecznych. Podobnie użytkownik Internetu tworzy swoją własną stronę lub swój homepage, bezustannie selekcjonuje otrzymane informacje, wyznacza ścieżki, które może zapisać w bookmarks i następnie dowolnie odtwarzać. Gdy uruchamia wyszukiwarkę, by zdobyć wiedzę o jakimiś przedmiocie lub zagadnieniu, na ekranie widzi miriady informacji zapisane w bazach danych. Internauta wyobraża sobie wówczas linki i odpowiednie połączenia między różnymi stronami. Sampler, narzędzie do obróbki nagrań muzycznych, również zakłada stałą aktywność użytkownika – słuchanie płyt jako takie staje się pracą, zacieranie granicy między doświadczaniem i działaniem wytwarza nowe kartografie wiedzy. Ów recykling dźwięków, obrazów i form zakłada nieustanne nawigowanie przez meandry historii kultury – nawigowanie, które samo w sobie staje się przedmiotem praktyki artystycznej. Czyż sztuka nie jest, jak mówił Marcel Duchamp, „grą wszystkich ludzi wszystkich epok”1? Postprodukcja stanowi współczesną formę tej gry.

Gdy didżej posługuje się samplem, ma świadomość, że rezultat jego własnej działalności muzycznej może wykorzystać ktoś inny i posłużyć się nim jako materiałem wyjściowym dla nowej kompozycji. Uważa za normalne, że obróbka dźwiękowa zapożyczonej pętli może dalej generować inne interpretacje, i tak bez końca. W wypadku muzyki opartej na samplingu, fragment nie jest niczym więcej niż chwilowym wskazaniem punktu na ruchomej mapie. Stanowi element większego łańcucha, a jego znaczenie zależy od zajmowanej pozycji. Tak samo podczas dyskusji na forum internetowym wiadomość nabiera znaczenia, gdy jest cytowana i komentowana przez innych użytkowników. Dlatego w wypadku dzisiejszej sztuki dzieło można zdefiniować nie tyle jako zakończenie „procesu twórczego” („gotowy produkt” przeznaczony do kontemplacji), lecz jako portal internetowy, katalog stron, generator aktywności. Majsterkuje się, używając gotowych produktów, surfuje się po sieciach znaków i umieszcza ich formy na dostępnych łączach.

Wszystkie sposoby zawłaszczania stosowane przez artystów wiążą się z zacieraniem granicy między konsumpcją a produkcją. „Nawet jeśli jest to iluzoryczne i utopijne – wyjaśnia Dominique Gonzalez‑Foerster – to ważną rolę ma uznanie równości, zakładanie, że ja – czyli początek całej operacji, całego systemu – i druga osoba dysponujemy takimi samymi możliwościami, takimi samymi odniesieniami, i że pozwalają one każdemu układać historie oraz ustosunkowywać się do tego, co właśnie zobaczył”2. W tej nowej formie kultury – którą można by określić jako kulturę używania lub kulturę działania – dzieło sztuki funkcjonuje jako chwilowe zamknięcie sieci wzajemnie połączonych elementów, rodzaj opowieści, która stanowi przedłużenie i reinterpretację wcześniejszych. Każda wystawa zawiera w sobie scenariusz innej, a każde dzieło sztuki można umieścić w ramach różnych programów i użyć w kontekście różnych scenariuszy.

Kultura używania wiąże się z dogłębnym przekształceniem statusu dzieła sztuki. Przekraczając swoją tradycyjną rolę wyrażania wizji artysty – zaczyna ono funkcjonować jako czynny element, partytura, potencjalny scenariusz [un scénario plié], siatka charakteryzująca się na wielu poziomach własną autonomią i materialnością albo forma, która może oscylować między prostą ideą a rzeźbą lub obrazem. Stając się generatorem zachowań i potencjalnych użyć, sztuka polemizuje z „pasywną” kulturą, która przeciwstawia sobie towary i ich konsumentów. Wprawia w ruch formy, wewnątrz których rozgrywa się nasza codzienna egzystencja i gdzie pojawiają się przedmioty wystawione na naszą ocenę. Dlaczego nie mielibyśmy dzisiaj porównywać twórczości artystycznej do sportu zespołowego, będącego przeciwieństwem klasycznej mitologii samotnego wysiłku? „Obrazy powstają dzięki spojrzeniom”3, mówił Marcel Duchamp. Zdania tego nie można zrozumieć, jeśli nie zestawi się go z Duchampowską intuicją, że pojawiła się kultura używania. Zgodnie z jej logiką znaczenie dzieła sztuki rodzi się ze współpracy, z negocjacji między artystą i osobą, która będzie na nie patrzeć. Dlaczego znaczenie dzieła sztuki nie miałoby pochodzić w tym samym stopniu ze sposobu użycia co z intencji, którymi kierował się artysta? O to właśnie chodzi w tym, co ośmieliłbym się nazwać komunizmem formalnym.

Fragment Wprowadzenia 

Biblioteka Elementów to seria publikacji czasopisma naukowo-artystycznego „Elementy. Sztuka i Dizajn”, poświęconego wybranym zagadnieniom z zakresu sztuk wizualnych, kultury audiowizualnej i współczesnej humanistyki. Niewielkie objętościowo rozprawy teoretyczne mają przybliżyć czytelnikom te interpretacje wybranych zagadnień sztuki współczesnej, które otwierają nowe perspektywy i pokazują możliwe przyszłości sztuki.
Komitet redakcyjny:  Magdalena Ujma, Jakub Woynarowski, Michał Zawada, Kinga Nowak, Michał Bratko, Michał Pilikowski, Małgorzata Płazowska

W serii ukazały się:
• Richard Shusterman, Doświadczenie estetyczne i potęga owładnięcia, tłum. Sebastian Stankiewicz, 2023
• Nicolas Bourriaud, Postprodukcja. Kultura jako scenariusz – jak sztuka przeprogramowuje współczesny świat, tłum. Łukasz Białkowski, 2023

 

 

Przypisy
1 Marcel Duchamp w rozmowie z Robertem Lebelem, Marcel Duchamp, maintenant et ici, „L’Oeil”, nr 149, maj 1967, s. 20 [przyp.tłum.].
2 Dominique GonzalezFoerster, Pierre Huyghe, Philippe Parreno [katalog wystawy], Musée d’art moderne de la ville de Paris, 30 X 1998 – 10 I 1999, Paris 1999, s. 82.
3 M. Duchamp, P. Cabanne, Ingénieur du temps perdu, Belfond, Paris 1998, s. 122.