
Polichromia ścienna drewnianego kościoła w Haczowie (1494 r.).
Praca dyplomowa wykonana na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP w Krakowie
Promotor: dr hab. Jarosław Adamowicz, prof. ASP
Recenzent: dr Katarzyna Stępień
Wydawać by się mogło, że jeden z najważniejszych obiektów drewnianego dziedzictwa Małopolski nie kryje już żadnych tajemnic, a potwierdzeniem jego wartości zdaje się wpis na światową listę dziedzictwa UNESCO. Okazuje się, że dekoracje malarskie kościoła pw. Wniebowzięcia NMP i Michała Archanioła w Haczowie, które można oglądać na ścianach świątyni, dostępne są dla widza jedynie w pewnym zakresie, a ich artystyczna i technologiczna wartość może być o wiele większa niż dotychczas przypuszczano. Skomplikowana historia prac konserwatorskich i naprawczych spowodowała, że dziś malowidła są czytelne tylko częściowo, a ich pierwotny charakter zanika. Widoczne pociemnienie malowideł gotyckich to rezultat zastosowania wobec nich w XX w. technik i materiałów, które spowodowały tak wyraźne dziś zmiany kolorystyczne i degradację wielu partii malowideł.
Dyplomantka podjęła niezwykle ważne i cenne zagadnienie absolutnej konieczności przeprowadzenia prac badawczych w celu prawidłowego przygotowania koncepcji i charakteru przyszłych, kompleksowych prac konserwatorskich w skomplikowanym technologicznie obiekcie. W kontekście powszechnego dziś systemu finansowania i realizacji, a następnie rozliczania prac w obiektach zabytkowych, w natłoku urzędowych dokumentów, wniosków i pozwoleń, często brak entuzjazmu, chęci i niewątpliwie wysiłku skierowanego na etap projektowy, stanowiący podstawę właściwego i świadomego procesu planowania dalszych prac. Jak pokazuje w swojej pracy dyplomantka, tak wytyczona droga nie jest ani łatwa, ani szybka, z pewnością kosztowna i wymagająca wysiłku, jednak konieczna, o czym wielu czynnie działających konserwatorów z biegiem lat zdaje się nieco zapominać.
Malowidła ścienne w Haczowie poddawane był przez lata licznym zabiegom, i dają w zasadzie pełny przegląd dwudziestowiecznych koncepcji konserwatorskich. Jak podkreśla dyplomantka, głównym zadaniem planowanych obecnie prac było rozpoznanie złożonego charakteru obiektu wraz z przeprowadzeniem kompleksowych badań w celu odczytania pierwotnej techniki wykonania oraz usystematyzowania historii jego przekształceń.
Realizując swoje założenia w zakresie badań, a następnie prac konserwatorskich, dyplomantka uwzględnia wszystkie nawarstwienia, także te będące wynikiem realizowanych w przeszłości zabiegów, czyli m.in. impregnaty, farby wraz ze spoiwami, werniksy itp. Przeprowadzone wielotorowo badania fizyko-chemiczne oraz konserwacja jednej ze scen w prezbiterium są w tym przypadku podstawą realizowanego tematu dyplomowego.
Relacje z wykonanych prac prowadzonych w kościele w Haczowie w minionych dwóch latach dyplomantka zamieściła w dwutomowym opracowaniu. Tom I stanowi praca pisemna (131 ss.) podzielona na trzy części – historyczną, badawczą i konserwatorską. Zasadniczy tekst pracy uzupełniają aneksy (215 ss.) zawierające wyniki analiz i badań wykonanych m.in. za pomocą kamer: termowizyjnej i hiperspektralnej, mikroskopu elektronowego SEM-EDS, spektrometrów FT-IR, ATR-FTIR, a także zdjęcia mikroskopowe przekrojów poprzecznych oraz protokoły z przeprowadzonych komisji konserwatorskich. Tom II zawiera dokumentację fotograficzną.
Dyplomantka prowadzi postępowanie badawcze zgodne z założonymi celami, prawidłowo dobiera narzędzia i możliwości wielu technik analitycznych. Tak też kształtuje swój program badawczy i konserwatorski. Poprawnie i rozważnie formułuje wnioski ze swoich spostrzeżeń, szukając dla nich potwierdzenia w dokumentach historycznych, literaturze czy próbach technologicznych, których rezultaty mają potwierdzić bądź wykluczyć wyniki przeprowadzonych badań. Duże uznanie należy się dyplomantce za jej rozwagę i konsekwencję w procesie rozpoznania i analizy rozlicznych nawarstwień. Jednoznaczne rozpoznanie historii obiektu było tu niezwykle trudnym zadaniem.
Proces re-konserwacji, na jaki zdecydowała się dyplomantka, ujawnił wiele nieczytelnych dotychczas detali gotyckich malowideł oraz fragmentów kompozycji, a usunięcie wielkiej ilości syntetycznych nawarstwień oraz uzupełnień nareszcie daje możliwość właściwego poznania na nowo, a przede wszystkim właściwego (niezakłamanego poprzez naleciałości) odbioru niezwykle wartościowej polichromii.
Na podstawie przedstawionej do recenzji pracy można wnioskować, iż dyplomantka niezwykle sprawnie opanowała umiejętność właściwego doboru narzędzi do poznania i zrozumienia dzieła sztuki. Jej praca bez wątpienia systematyzuje dotychczasowe treści historyczne oraz stanowi wartościowy punkt wyjścia do dalszych badań. Praca przynosi nie tylko rozpoznanie historii i technologii malowideł, ale – w mojej ocenie – dopiero teraz, pierwszy raz od wielu lat, pozwala w pełni docenić wartość gotyckich malowideł, które na pierwszy rzut oka zdają się zaniedbane i zapomniane. Po przenalizowaniu rezultatów przeprowadzonych prac nie waham się użyć sformułowania, iż autorka odkryła haczowskie malowidła na nowo, eksponując nie tylko ich formę i ikonografię, ale ukazując też faktury, struktury i bogatą, dotychczas zupełnie zafałszowaną, kolorystykę.
Kraków 8.10.2021