kompromis

Jakie są granice kompromisu w dzisiejszej sztuce?

Wyłącznie wynikające z praw fizyki, ograniczeń biologicznych i norm prawnych. Tylko takie akceptuję.

Czy kompromis może mieć znaczenie pozytywne? 

Tylko jako ćwiczenie, mające służyć manipulacji. Również jako narzędzie w strategiach subwersyjnych.

Czy będąc na rynku, trzeba iść na kompromis? Jakie są jego granice? 

Oczywiście, że nie trzeba. Nikt nas do tego nie może zmusić. Zawsze jest to wybór.

Czy kompromis to wyrachowanie, przymus czy konieczna taktyka? 

Tylko kompromis wynikający z wyrachowania jest dopuszczalny, taki który prowadzi inną drogą do osiągnięcia celu. „Przymus kompromisu” to tak naprawdę poddanie się.

Czy radykalizm może być antidotum na pokusę kompromisu?

Można to nazwać radykalizmem, ale można też określić jako działanie w zgodzie ze sobą. Tylko takie działanie ma sens.

Czy kompromis we własnej twórczości musi mieć zabarwienie negatywne?

To zależy, jak się go użyje. Jeśli jest narzędziem, świadomie używanym do osiągnięcia celu, a nie rezygnacją z niego, to jest ok.

Waldemar Tatarczuk

Ur. 1964 w Siemiatyczach. Artysta performance, twórca instalacji i wideo. W 1999 roku założył Ośrodek Sztuki Performance, który działał przez 10 lat w Centrum Kultury w Lublinie, zajmując się prezentacją, popularyzacją i badaniem tego medium sztuki, organizował międzynarodowe festiwale sztuki performance. W 2010 roku został dyrektorem Galerii Labirynt, współpracującej z najważniejszymi artystami performance z Polski i zagranicy. Tatarczuk aktywnie uczestniczy w międzynarodowych wydarzeniach artystycznych w Europie, Azji, Ameryce Północnej, prowadzi warsztaty performance, wykorzystując własne doświadczenia jako artysty i kuratora.