Nr 16 zima 2025 kronika Dominik Stanisławski

Dominik Stanisławski, Codex, wystawa w Galerii Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie

Miejsce: Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie
Czas: 5.12.2024 – 15.02.2025
Kurator: Janusz Antos
Tekst: Dominik Stanisławski

Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski

CODEX

Codec (‘kodek’) to sposób organizowania danych, polegający na przekształcaniu cyfrowych pakietów informacji w taki sposób, aby zajmowały one mniej przestrzeni, przy jednoczesnym zachowaniu akceptowalnej (możliwie najwyższej) jakości źródła. Celem kodeka jest spakowanie tej samej porcji informacji w lżejszym, mniejszym bagażu. Ujmując rzecz z innej strony: działający kodek, w przestrzeni o pierwotnej wielkości zmieści większą zawartość. Można by to porównać do sytuacji, kiedy to wynajmujemy fachowca, którego zadaniem będzie spakowanie ubrań na nasz dwutygodniowy urlop do walizki, w której my sami pomieścilibyśmy jedynie zestaw na tydzień – nie przymierzając.

Jest to analogia do zabiegu, który odnotowano w I wieku naszej ery. Zwrócono wtedy uwagę, że zapis treści po jednej stronie rozpowszechnionego wówczas zwoju oznaczał utratę połowy jego dostępnej przestrzeni. Choć zwoje bywały zapisywane dwustronnie, ich użytkowanie musiało być na tyle dokuczliwe (wyobraźmy to sobie!), że szybko przyjął się wynaleziony właśnie codex – forma książki składającej się z osobnych kart połączonych na jednym z brzegów, tworzących tzw. grzbiet.

Używając książki w takiej formie znacznie szybciej względnie szybko docieramy do interesującej nas strony, co w przypadku zwoju stanowi wyzwanie, wymagające mozolnego przewijania całości. Codex gwarantuje zatem dostępność wyższego rzędu, określoną przez jedno z najpopularniejszych źródeł wiadomości w Internecie jako „łatwość konsultacji”. Dodatkowo, umożliwia umieszczanie treści po obydwu stronach kart, co nominalnie podwaja ilość informacji na tym samym, cennym przecież, materiale. To właśnie sprawia, że od dwóch tysięcy lat koncept książki kodeksowej, raz ustaliwszy swą formę, właściwie się nie zmienił. Łączenie ekonomii z ergonomią swobodnie udawało się ludzkości już w wiekach, które często bywają określane mianem „ciemnych”.

Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski
Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski

Codex, w rozumieniu innym niż papierowe ciało książki, odnosi się do zbioru zasad postępowania. Mamy kodeks honorowy, którym – jak twierdzimy, wszyscy bez wyjątku powinniśmy się kierować. Mamy kodeks kulturalnego podróżnego (dziś widziałem taki w pociągu). Mamy kodeks drogowy, za którym jesteśmy systemowo przymuszani podążać – wprawdzie kierowca prowadzi samochód, ale on sam kierowany jest przez kodeks, choćby działo się to w sposób pozornie przezroczysty. Zresztą owe ramy zostają zaimplementowane kursantkom i kursantom w kosztownym procesie, którego ważnym komponentem jest czytanie. By zdobyć prawo (do) jazdy, należy się przygotować się do egzaminu w ośrodku WORD (w jęz. ang. „słowo”; tu: skrót od Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego), poświęcając niemało energii słowu pisanemu, obarczonemu zadziwiająco realnym przełożeniem. Celem słowa jest w tym przypadku ochrona naszego oraz cudzego zdrowia i życia.

Mówimy więc o stabilnych w czasie konstruktach, takich jak forma książki czy zbiór praw. Tymczasem zmiana, u progu której zdajemy się stać, może mieć charakter przypominający rewolucję z pierwszego wieku. Otóż istnieje ryzyko/szansa*, że papierowe książki, które jeszcze teraz wydają się nam powszechne, zostaną wyparte przez nowe formy, migrując w kierunku innych nośników bądź całkowicie rezygnując z fizycznego ucieleśnienia. Mogą stać się przedmiotami ekskluzywnymi, lokatami nie tylko kapitału kulturowego, ale po prostu kapitału, dostępnymi wyłącznie dla wąskiego kręgu majętnych kolekcjonerów. Czy wysoka cena egzemplarza książki obecnie, nawet na rynku wtórnym, jest już tego symptomem? Prosta obserwacja poczyniona w tramwaju, sprowadzona do statystycznego pytania o to, ilu pasażerów trzyma w rękach papierową książkę czy czasopismo, a ilu wyczytuje się w ekran lub wypatruje na nim treści, wyraźnie wskazywałaby na tę metamorfozę. Nie przewracamy już tak ochoczo kart książek, coraz powszechniej je skrolujemy, a skrolując, rozwijamy za sobą ślad węglowy…

*niepotrzebne skreślić

Dominik Stanisławski, „Codex”, Galeria Jednej Książki Biblioteki Głównej ASP w Krakowie, Widok wystawy, fot. Dominik Stanisławski